Jarmuta to ważny masyw górski znajdujący się w malowniczym regionie Pienin. Zlokalizowana w gminie Szczawnica, w powiecie nowotarskim, w województwie małopolskim, Jarmuta wyróżnia się wyraźnymi szczytami oraz pięknymi krajobrazami. Główne wzniesienie, Jarmuta, osiąga wysokość 794 m, a obok niego znajduje się nieco niższy szczyt Czuprana, mierzący 777 m. Oddziela je przełęcz Matwijowa (763 m).
Oprócz wymienionych wyżej szczytów, w północno-zachodniej części masywu znajduje się również mniejszy wierzchołek, znany jako Jarmutką, który liczy 690 m. Południowo-zachodnie zbocza Jarmuty opadają do urokliwej Doliny pod Jarmutą, w której płynie Klimentowski Potok. Z kolei południowo-wschodnie zbocza prowadzą do doliny Palkowskiego Potoku, a północno-zachodnie i północne opadają do doliny Grajcarka.
Jarmuta leży na północ od głównego grzbietu Małych Pienin i została oddzielona od niego Klimontowską Przełęczą (696 m). Warto dodać, że jej wierzchołek znajduje się około 750 m od najbliższej góry w tym grzbiecie, Cyrhli, która pełni rolę zwornika.
Obszar Jarmuty jest niemal w całości pokryty lasami. Zbocza od strony zachodniej zazwyczaj porastają buczyny karpackie z niewielką domieszką sosny, podczas gdy wschodnie i północne obejmują doskonale zadbane lase świerkowe. Południowa strona, przylegająca do Klimontowskiej Przełęczy, jest domem dla pasów lasów świerkowych, które wyrosły po likwidacji wcześniejszego pogorzeliska. Na szczycie oraz północnych zboczach Jarmuty znajduje się urokliwa polana Andrzejówka, będąca świetnym miejscem na wypoczynek.
W zachodnich zboczach Jarmuty widoczna jest głęboka kotlina, która sięga od podnóża góry aż zdejmie na szczyt. Z historycznych przekazów wynika, że na szczycie Jarmuty mogła niegdyś stać świątynia pogańska, a sama nazwa góry może wywodzić się od imienia dawnego bóstwa. Warto również wspomnieć, że od 1963 roku działa tu przekaźnik telewizyjny TSR Góra Jarmuta, co czyni to miejsce łatwo dostępnym dla turystów i mieszkańców.
Chociaż na Jarmucie nie prowadzą wyznaczone szlaki turystyczne, turyści mają możliwość wędrówki po leśnych drogach oraz ścieżkach, co daje okazję do podziwiania niesamowitych widoków. Szczyt Jarmuty sprawia wrażenie znakomitego punku widokowego, z którego można obserwować Pasmo Radziejowej w Beskidzie Sądeckim. Warto jednak pamiętać, że w maju 2010 roku zejście ziemi miało miejsce podczas powodzi, co przypomina o sile natury i jej wpływie na krajobraz.
Budowa geologiczna
Masyw Jarmuty składa się z różnorodnych formacji geologicznych, które mają swoje korzenie w strukturach pienińskiego pasa skałkowego. W jego skład wchodzą utwory takie jak jednostka braniska, do której zalicza się łupki, wapienie oraz radiolity datujące się na okres jury i kredy. Niezwykle interesującym elementem jest też osłona skałkowa jednostki Grajcarka, znana jako formacja jarmucka, którą reprezentują piaskowce, zlepieńce oraz łupki z późnego okresu kredy.
Wśród tych skał niezwykłe znaczenie ma mioceński andezyt pieniński, który występuje w postaci intruzji równoleżnikowych, zwanych zgodnymi (sille). Ten rodzaj andezytu, w wersji amfibolowej oraz amfibolowo-augitowej, jest szczególnie ceniony zarówno pod względem geologicznym, jak i budowlanym. Warto dodać, że andezyty te były eksploatowane do lat 70. XX wieku w kamieniołomie Malinów, który usytuowany jest na północnych zboczach Czuprany.
W ciągu swojej historii rejon Jarmuty był świadkiem wielu zaburzeń tektonicznych, co miało znaczący wpływ na jego obecną strukturę. Obszar ten złożony jest z szeregu poprzecznych uskoków, które wydłużono południkowo, co dodatkowo podkreśla dynamikę geologiczną tego regionu.
Sztolnie w Jarmucie
W regionie Jarmuty, pierwsze informacje dotyczące eksploracji zasobów mineralnych, w szczególności złota oraz srebra, pojawiają się już w XV wieku. Jednak kluczowym okresem dla rozwoju górnictwa było XVIII stulecie.
Książę Paweł Karol Sanguszko, ówczesny właściciel lokalnych dóbr, podjął decyzję o sprowadzeniu z Węgier specjalistów, których zadaniem było zidentyfikowanie najbardziej obiecujących terenów do wydobycia kruszców. Ostatecznie wybór padł na obszar Jarmuty. W 1732 roku Sanguszko powołał do życia firmę zajmującą się górnictwem i metalurgią, a administratorami zostali eksperci, w tym Andrzej Reissinger, pochodzący z Niemiec. Zakupił on niezbędny sprzęt i wraz z lokalną społecznością zatrudnił wyspecjalizowanych górników z regionu Spisza.
Niestety, początkowe działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, co skłoniło Sanguszkę do podjęcia decyzji o likwidacji przedsiębiorstwa w 1736 roku. Jednak w międzyczasie, Andrzej Bittener, niemiecki analityk pochodzenia węgierskiego, przeprowadził badania próbek kruszców, które wskazały na obiecujące złoża w Jarmucie. Ukaźnione wyniki badań oraz analizy terenowe wzbudziły nowe zainteresowanie pracami górniczymi.
Od 1738 roku Bittener przejął kierownictwo nad pracami związanymi z górnictwem na Jarmucie. Sprowadził górników z Saksonii, a także zainwestował w budowę huty oraz infrastrukturę, niezbędną dla pracowników. Jego głównym celem było zwiększenie wydobycia rudy oraz przystąpienie do procesu wytopu. Mimo wysiłków, projekt spotkał się z licznymi przeszkodami, takimi jak problemy finansowe, konfl ikty wśród pracowników oraz nieprzychylne nastawienie otoczenia księcia Sanguszki. W rezultacie, wytop w 1739 roku zakończył się niepowodzeniem, a działalność górnicza została wstrzymana. Większość winy złożono na Bittenera, zarzucając mu m.in. fałszowanie analiz próbek kruszców, choć prawdopodobną przyczyną była niewłaściwie przeprowadzona procedura wytopu, związana z brakiem odpowiednich topników.
Warto zaznaczyć, że eksploatowane żyły kruszcowe miały niewielkie rozmiary i były związane z andezytem. Minerały cenne odzwierciedlały się w gorących roztworach magmowych (tak zwanych roztworach hydrotermalnych), które krążyły w szczelinach w kontakcie skał intruzyjnych andezytowych oraz otaczających osadach. Znalezione minerały, w tym galena, chalkopiryt, arsenopiryt, pirotyn i inne, zazwyczaj osiągały rozmiary od 0,5 do 1,5 mm.
Górnictwo w regionie miało miejsce w trzech sztolniach: najbardziej znana to Bania w Jarmucie, która zachowała się w dobrym stanie do dzisiaj. Druga sztolnia, znana jako Wodna Bania, zlokalizowana w wąwozie potoku Pałkowskiego, jest obecnie częściowo zalana, podczas gdy trzecia, czyli Sztolnia w wąwozie potoku Sztolnia, została zasypana. Żaden z tych obiektów nie jest dostępny dla turystów, dlatego znalezienie ich może być sporym wyzwaniem.
Bania w Jarmucie składa się z dwóch korytarzy – górny ma długość 67 metrów, a dolny 35 metrów. Oba korytarze połączone są pionowym szybem i charakteryzują się wysokością około 2 metrów i szerokością wynoszącą około 1 metra. Z uwagi na obecność nietoperzy, sztolnia ta została objęta ochroną ekologiczną w 1997 roku i nie jest dostępna dla chętnych do zwiedzania. Z kolei Wodna Bania to sztolnia dwupoziomowa, górny chodnik liczy około 11 metrów długości, a dolny – 50 metrów. Na dnie dolnego korytarza znajdują się szybiki wypełnione wodą, prowadzące do hipotetycznego, trzeciego piętra sztolni. Zwiedzanie tego obiektu jest uznawane za niebezpieczne.
Pozostałe obiekty w kategorii "Góry i wzgórza":
Czeremcha Zachodnia | Bereśnik (Beskid Sądecki) | Groń (Małe Pieniny) | Kotelnica (Dzwonkówka) | Bryjarka | Gucka | Jarmutka | Niżny Groń | Palenica (Pieniny) | Szafranówka | Matwijowa | Siodełko (Jarmuta) | Dubantowska Polana | Cieluszki | WitkulaOceń: Jarmuta